Młode, wygadane, piękne. A ponad wszystko świetne w powietrzu. Jarosława Mahuczych i Julia Lewczenko, a za nimi jeszcze dwie inne skoczkinie wzwyż stały się ukraińskim lekkoatletycznym towarem eksportowym. A może pomału wizytówką ich sportu w ogóle – taką dla nowego pokolenia: Instagrama, TikToka i tańczenia na chodnikach. Jedną chciała im nawet podebrać Ameryka.